Al revés, cochina, al revés...
Dobra, po polsku, bo nie mam zamiaru się z tobą licytować.
Cytaty z twoich postów w tym wątku, dalej nie chciało mi się szukać:
"Jak male pojecie macie o Hiszpanii." - po czym zacząłaś nawijać te swoje "hiszpańsko-baskijskie" imiona.
"Reasumujac. Uczcie sie dzieci Hiszpanii i nie zeby zdac jakis tam Dele. Ah ... i jak bedzie Juan Gonzalez w Polsce na jakijs konferencji, zwracajcie sie do niego "Panie Janku". "
Po tych postach można dojść do wniosku, że pozjadałaś wszystkie rozumy i najlepiej to byś zwracała innym uwagę.
Parę osób zwróciło ci uwagę, że przytoczyłaś imiona baskijskie, a ty idziesz w zaparte, że one są hiszpańskie. Nazwa forum: "Szlifuj swój hiszpański". Mówi się sporo o innych językach używanych w Hiszpanii na tym forum, ale jeśli ktoś zakłada wątek z zapytaniem o hiszpańskie imiona, to każdy normalny ma na myśli imiona kastylijskie. Tylko jedna ty, oświecona jak latarnia chciałaś się pochwalić swoją jakże nieprzeciętną znajomością imion... hiszpańskich?