Którzy Latynosi są najprzystojniejsi?

Temat przeniesiony do archwium.
421-450 z 495
"no nie, jak facet nie rozumie kobiety i jej potrzeb to są juz objawy choroby psychicznej.
=====================================
A uwazasz, ze takie stwierdzenie padajace tylko dlatego, ze ktos pisze to co mysli sa w porzadku? wiec moze zanim zaczniesz kogos oceniac to moze zrob to przez pryzmat wlasnej osoby.
Ja rowniez pisze to co mysle...nie wolni mi?
Zauważ ,że on pisał to do Kasi a nie do Ciebie:) Zresztą ona chyba nie potrzebuje adwokata..jeżeli by ją uraziło to co napisał inf.to sama by mu to powiedziała nieprawdaż??
Zauwaz ze, ja pisalam do inf. a nie do Ciebie. Zreszta on chyba nie potrzebuje adwokata. Jezeli by go urazilo to co napisalam sam by mi o tym powiedzial nieprawdaz??
Heh..poczytaj sobie teraz wcześniejsze Twoje wypowiedzi i tam ewidentnie widać ,że pisałaś do mnie :):) ( jak nie odnajdziesz to mogę Ci przytoczyć pare wersów) :)
Malena MGA mozeszz napisac po hiszpansku lub angielsku co masz do mnie bo narazie nie moge pojąć dlaczego mnie sie uczepiłaś skoro kaśka nic mi nie pisała o tym.)))
Mowimy o komentarzach *wczesniejszych* ktre kierowalam do inf. Heh..poczytaj sobie teraz wcześniejsze moje wypowiedzi i tam ewidentnie widać ,że pisałam do inf. :):) ( jak nie odnajdziesz to mogę Ci przytoczyć pare wersów):)
Nie uwazam zebym na polskim forum musiala wypowiadac sie po angelsku czy po hiszpansku.
Wyrazilam swoja opinie... tak samo jak i Ty.
Malena MGA to przestan zabawiać sie jezykiem polskim. Bo jak zacznę pisac do Ciebie po hiszpańsku lub angielsku tez poczujesz swoje ograniczenie w tych jezykach tak jak ja w Polskim. Daruje sobie z Toba dyskusje . Masz prawo do swoich opinii.))))
Nie wiedziałam,ze tu spotkam tak uszczypliwą i wredną osobę jak Ty....
Absolutnie nie widze zadnego ograniczenia jesli chodzi o Twoj j.polski wrecz przeciwnie.. Jak pisales swoje wczesniejsze (negatywne komentarze) nie czules ograniczenia jezykowego? Jesli chodzi o hiszpanski i angielski nie jestem ograniczona z tych jezykow;-) Mimo wszystko Cie pozdrawiam i koncze dyskusje.
Yusia z Toba rowniez zakonczylam dyskusje. Pozdrawiam Cie.
Malena MGA nie będę gorszy też Cię pozdrawiam i powodzenia w dyskusji z icaro)
No to sobie nieźle dogryzacie... I o co? O jedno zdanie?
dla Twojej informacji inf. wcale nie zamierzam z nim dyskutowac. pozdr.
A tak poza tematem to jak Wam minął dzień??:):P
Mi dobrze. Już odpowiadam komus z forum gdzie mozna poszukać sobie faceta mojego pokroju. No na dyskotekach rzadko bywam. Częściej koncerty, teatr , muzea i wystawy fotograficzne. No nie komętuje tego))))
inf.jak możesz i masz ochotę porozmawiac to wyślij mi przez maila albo podaj tutaj swój numer gg:) pozdrawiam
* Yusia* dobrze nie ma sprawy. Mam nadzieję że dostalas przesyłke))
Niestety, ale nie dostałam....
Niczyje komentarze mnie nie urazily, jak mowilam kazdy ma prawo do wlasnych opini i sadow! A widze, ze przeze mnie jakies scysje na forum powstaly wiec prosze was nie sprzeczajcie sie juz :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Kasia_21 nie przejmuj sie Malena MGA trenowała tak naprawde żeby dokuczyć icaro. Zycze ci dobrej nocy.P)
Nikomu nie chcialam dokuczyc ani Tobie ani icaro.
Malena MGA wiem że nie chciałaś dokuczyc. Pozdrawiam i zyczę milej nocy)
No co? Znowu cisza na moim ulubionym temacie? Pisać, pisać... :) Bo stracę lekturę... :P
>No co? Znowu cisza na moim ulubionym temacie? Pisać, pisać... :) Bo
>stracę lekturę... :P


To moze sama byś coś ciekawego napisała.Może podzielilabyś się czymś co jest warte uwagi,a nie czekasz ciągle aż się inni będą produkować.
To Twoj ulubiony temat? ;-) Jakos nie widac tu Twojego udzialu.
Bo ja go lubie czytać, a nie wypowiadać się. A poza tym, ja tu chyba nie mam nic do dodania :)
natomiast ja mam cos do dodania...rnprzeczytalam caly watek, duzo myslalam, a teraz i ja zapytam o Wasze zdanie i opinie...rnboje sie troche potepienia i oceniania, bo pewnie tak zareagowalabym sama, gdybym sytuacji nie poznala na wlasnej skorze..rnotoz tez jestem zakochana w Meksykaninie... problem w tym, ze zonatym, z dzieckiem. jego zona jest z dominikany, wiec jakby nie bylo, blizsza mu jesli chodzi o roznice kulturowe no i jezyk oczywiscie... teraz mieszkaja razem, on moze dostac papiery amerykanskie dzieki niej i nie moze sie z nia teraz rozwiesc...rno tym, ze ma zone i dziecko wiedzialam od poczatku, w ZYCIU by mi nie przyszlo do glowy, ze sie w nim zakocham, ale jak to ciezko wypowiadac sie na jakis temat gdy sie go nie pozna 'od srodka'... nawet nie wiem jak to sie stalo, ze sie zakochalam... chcialabym byc z nim... ale czy to ma sens?czy mozemy byc szczesliwi?czy on sie rozwiedzie?czy skoro zdradzal ja to bedzie zdradzal i mnie?... jestem bardzo zmeczona ta sytuacjia, oczywiscie czuje sie strasznie...niemoralnie, zle i w ogole nie tak... ale co mam zrobic jesli w tym momencie nie wyobrazam sobie zycia bez niego?jesli czuje, ze jest to jedyna osoba na swiecie przy ktorej czuje sie naprawde dobrze... nie wiem...
Jak już sie raz dopuscił zdrady to bedzie robił to ciągle. Jedyne co możesz zrobic na ten czas to poszukac sobie nowych zainteresowań żeby mysli nie krążyły tylko wokół niego.P)
za kilka dni wyjezdzam do Hiszpanii na rok (ironia losu...), klimat niezbyt sprzyjajacy zapomnieniu o hiszpanskojezycznej milosci...
Temat przeniesiony do archwium.
421-450 z 495

 »

Pomoc językowa