Jacy są hiszpanie?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 64
poprzednia |
Jacy są hiszpanie?Jeśli masz jakies doświadczenia,podziel się:)
Powiem krotko- hispzanie sa boscy:) ogniste temperamanty:) bblisko znam tylko jednego hiszpana ale jest kochany i baaaaaaaaaardzo za nim tesknie:(
ja tez sie wypowiem wspaniale przynajmiej dbaja o swoje dziewczyny...
oooo ludzieeee, no tak , wszystkich do jednego worka....i utopic.....hahahaha:))))
BeaI no to jacy są?jakie jest Twoje zdanie na ich temat??
BeaI Ci nie odpowie> Ale sie domyslam co mysli jak kazda inteligentna dziewczyna)))
A własnie, że odpowiem i nie wiem czy inteligentnie, ale za to prawdziwie.
Nie mozna ich mierzyc przecież jedną maiarką, tak jak nikogo zresztą.Są wśród nich ludzie piękni i fizycznie i duchowo.Ale są też paskudy fizyczne o paskudnych, zgniłych i zgorzkniałych duszach.Ja ich lubię i rozumiem, a cenię w nich przede wszystkim radość życia, chociaż widzę, jak styl życia europejski, no i to powalone euro, zabija w nich to, za co ich kochamy.
BeaI dziekuje coraz wiecej sie dowiaduje o Tobie)))
no wlasnie .. ale polske tez euro czeka
bea? mieszkasz dlugo w hiszpnii?
no, trochę sobie mieszkam. Dios, libranos de eurooo!!!!!!
BeaI a może do tego być wiecznym optymistą i z poczuciem humoru?
mowisz tak jakby Polacy nie dbali o swoje dziewczyny:P:)
ja moglbym powiedziec ze dzieje sie odwrotnie, a prawda jest taka ze nalezy trafic na kogos odpowiedniego:)pozdrawiam serdecznie:)
ale mowiac ogolnie na temat Hiszpanow to moge stwierdzic ze są dosc leniwi i niefrasobliwi;a moze wlasnie o to chodzi;denerwowalo mnie to ze trudno znalezc na ulicy kogos kto mowi po angielsku,jednak to nie znaczy ze nie chcialbym tam zamieszkac kiedys na stale,wprost przeciwnie,jest cieplo i podoba mi sie ich radosc zycia;gdy spacerowalem po starorzeczy we Walencji widzialem tlumy osob grilujacych,spiewajacych,rozmawiajacych-widac ze sie swietnie bawią.W Polsce nie griluje sie w miejscach publicznych...bo zaraz mandat od strazy miejskiej:)
pozdrawiam wszystkich zainteresowanych hiszpanią i hiszpanska kulturą:)pozdrawiam:)
Hiszpanie są naprawdę przystojni i dbają o swój wygląd nie da się ukryć... zgadzam sie zdarza sie większosć leniwych i zapatrzonych w siebie...ale na szczęscie zostaje iles tam precent tych naprawde ciekawych i wspanialych:) Ja poznałam jednego kochanego,lojalnego i uczuciowego...przystojnego..wiecej sobie wymarzyc nie można:D Tęsknie za nim bardzo...ale zaniedługo się ponownie zobaczymy i bedzie swietnie:)
a ja mam swojego tutaj, i baardzo mi z tym dobrze:)
Większościowi zgadzam sie z Beą . Tylko nie zgadzam się z jej poglądem że facet musi mieć urodę Latynosa
hehe, dla mnie musi, kwestia gustu, nie musi byc powalający na kolana, ale musi odpowiadac moim kryteriom
>hehe, dla mnie musi, kwestia gustu, nie musi byc powalający na
>kolana, ale musi odpowiadac moim kryteriom

I włąśnie o to chodzi,żebyś akceptowała w nim wady i zalety,żeby Tobie odpowiadał,ale jestem pewna ,ze jak by do tego natura obdarzyła go naprawdę śliczyn ym,wyglądem to byś się chyba nie oburzyła:P:P pozdrawiam:D
zakochana19 muszę Cię rozczarować!
Kurka wodna, Inf, w końcu Ci nicków zabraknie :D
he, he Ręce mi opadły...
Hiszpanow jako tako nie znam, z bliska jedynie katalończyków i ci, których dane mi było poznac sa zajebiści, pozytywnie zakręceni, bardzo weseli i bardzo otwarci:) :) Fakt też że nigdy nigdzie im się nie spieszy, i pomimo że w sklepie dwukilometrowa kolejka to pani sprzedawczyni składa jedna koszulke 20 minut ;) Jesli chodzi o urodę to większość nią nie grzeszy, choc sa wyjątki które powalają na kolana (to tak mniej więcej jak wszędzie na świecie:P). Kryteria pewne mam równiez jak ty Bea :) i znalazłam paru panów którzy się w nich miescili zupełnie bezproblemowo jajajajaja. Tak jednym zdaniem - katalończycy sa świetni i napewno warto ich poznać.
vamos a jugar....
+++++++++++

Hiszpanow jako tako nie znam, z bliska jedynie katalończyków
++++++++++
chcesz powiedziec ze kataslonczycy nie sa hiszpanami?? :)
Chcę powiedzieć że to temat rzeka :) Ale rzeczywiście, Katalończyk mówi na siebie per Katalończyk a nie per Hiszpan i po jakimś czasie sama się do tego przyzwyczajasz:)
oczywiscie :) mazur czy slazak tez mowi na siebie najpierw z regionu z ktorego pochodzi,prawda??
nie, ale w Hiszpanii na poczatku dowiesz sie skad ktos pochodzi, zawsze sie smialam z e hiszpanka to ja, bo inni sa z asturii, galicji, z andaluzji, etc.
Icaro, tak sie składa ze ja jestem ślązaczką a nigdy nie mówię na siebie "ślązaczka" czy jakoś tak;) A Katalończycy różne cuda wyprawiaja, tablice rejestracyjne na samochodach zaklejają żeby było "CAT" a nie "E", po katalońsku odpowiadają w sklepach czy gdzieś, mury w miastach całe sa wymalowane w katalońskie flagi z gwiazdą, "Catalunya lliure" etc. drogowskazy, reklamy, napisy na sklepach wszystko po katalońsku. Ślązacy az tak nie świrują hehe :) A że ja katalończyków szanuję i ich dążenia separatystyczne to zawsze mówię właśnie Katalończycy a nie Hiszpanie;)
Osobiście poznałam kilku Hiszpanów, pochodzili z Pampeluny ;) Byli po prostu boscy ! Hiszpanie mają to do siebie, że kochają się w co drugiej na ulicy. Właśnie tak ich poznałam, przypadkowo na ulicy. Jedyną wadą, która mnie na prawdę martwi, to to, że potrafią dbać o swoje damy, lecz za ich plecami mają trzy inne ;( Ale i tak ich "kocham" !
jaa teŻ znam kilku z Pampluny .!!

alee...

wOolęę tych z Valencii ;*

choĆ... wsZyscy sĄ boScy .!
Hiszpanie... jako ze posrednio jestem ich opiekunką w moim miescie znam ich wielu/e. I tak samo jak wielu/e ich znam tak samo duzo przemyslen i opinii mam na ich temat. Maja wady jak i zalety-tak samo jak kazdy z nas. Na pewno wyróżnia ich optymizm i bycie spontanicznym. Wiekszość z nich jest mega rozspiewana wiec "koncerty" o 6 rano nie sa czyms szczególnym.
Często slysze pytanie- czemu polki wolą hiszpanow, mimo iż nie zawsze są oni mega urodziwi. odpowiedz jest prosta- latynosi są bardzo bezpośredni i jezeli sa kims zainteresowani -okazują to. niestety dosc czesto traca na tym polacy, ktorzy sa momentami zbyt niesmiali.
Co jeszcze..hmm...większość hiszpanek(przynajmniej te na obczyźnie) jest bardzo nieufna i na poczatku wrogo nastawiona do polek. Lecz gdy juz minie okres poczatkowy- sa naprawde oddanymi kolezankami.Hiszpanie(mężczyźni) również cenią przyjaciół ponad wszystko.
Jesli chodzi o ich polskie "dziewczyny"...troche sie juz napatrzylam i nasluchalam od nich samych. Łatwych zdobyczy nie traktuja powaznie ( z reszta tak jak ktokolwiek z jakiegokolwiek panstwa) i są dla nich brutalni w swoich komentarzach. Czasami gdy sie spotykamy i slysze niektore historie jest mi wstyd za poniektore osoby. Dlatego radze sie z nimi zaprzyjaznic a nie od razu "poznawac" jak to robi większosć dziewczyn.
Związek z hiszpanem jest trudny. Nie taki różowy jak w to zdaje sie wierzyc wiele zapatrzonych w latynosow dziewczyn. Ale nie bede pisala co i jak, bo i tak jest to bezcelowe. bo kazda marzy ze z nia bedzie innaczej...
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 64
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia