No dziwne, dziwne. Jak na "argentyńczyka" również :) A swoją drogą, Miguelu... gdzie podziały się Twoje pozostałe wpisy w innych działach w których ponadto piszesz, że jesteś z Argentyny ? Może nie znam tak super hiszpańskiego, ale wydaje mi się, że piszemy espero a alguien, lecz espero algo, a nie a algo... o nieco sztywnym stylu jak na native speakera już wspomniał kolega. Z tą komórką to rzeczywiście świetna hipoteza :) Najlepiej jednak zapytajmy samego Miguela. W jakim to celu ? Mogłeś przecież napisać, że jesteś Polakiem, uczysz się już jakiś czas hiszpańskiego, znasz go całkiem dobrze i chętnie z kimś pogadasz, żeby był jeszcze lepszy :) Też prawdopodobnie parę osób by się odezwało. Tknęły mnie trochę te błędy, ale pomyślałem, zadzwonię :) Cóż... kilka minut nie majątek... Nie wiem w sumie czemu nie zapytałem o to pod koniec krótkiej rozmowy, może nie chciałem jej przedłużać. Niemniej teraz nie mam ochoty wydawać więcej kasy na telefon, tym bardziej na rozmowę z kimś kto coś najwyraźniej kręci, więc może odpowiesz na forum :) Po prostu jestem ciekaw Twej motywacji. To byłoby uczciwe :) Nie czepiam się Twego hiszpańskiego, bo jako tako go znasz :) niemniej Twój typowo polski akcent zdradza Cię nazbyt dobrze, nie mówiąc już o paru błędach które "aż w oczy kolą"... a o bezbłędnym wymawianiu polskich nazw już nie wspomnę :) no ale skoro hablas polaco solo un poco...