Co do erasmusa to przede wszystkim trzeba bardzo pilnować wszystkich terminów i sprawdzać czy akurat nie organizują spotkania. Spotkanie jest jedno na rok, z reguły na wiosne. Jest 6 uczelni na które można wyjechać do Hiszpanii. Trzeba przejść rozmowe kwalifikacyjną po hiszpańsku (w tym roku ma być zaraz po świętach), mieć ogólnie dobrą średnią i dobrze zaliczyć hiszpański (brany jest jako egzamin z języka, który obowiązuje wszystkich starających się o wyjazd którzy nie są filologami, np jeśli ktoś studiuje zarządzanie i chce jechać do kraju anglojęzycznego musi zdać egzamin z angielskiego. Filologów takie coś nie obejmuje, po prostu zamiast oceny z egzaminu bierze się ocene z języka jaki studiuje). Oraz dostarczyć całą mase papierków w wyznaczonych terminach. Generalnie nie jest tak że każdy co chce wyjeżdża, ale na pewno są dużo większe szanse niż np na UJ.
Co do drugiego języka to teoretycznie sobie wybieracie (każdy z osobno pisze co chciałby z 3 do wyboru: portugalskiego, francuskiego i włoskiego) ale w praktyce to uczelnia narzuca jakiego języka będzie się uczył dany rok. Na te chwilę nie mogę się podzielić większymi doświadczeniami bo jeszcze nie zaczęliśmy nauki drugiego języka, dopiero od 2 roku.