Hiszpańska wpadka

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |
Cześć.
Niestety, tu w Hiszpanii właśnie zdarzyła nam się z dziewczyną potencjalna wpadka:(
Czytałem o medycznych środkach antykoncepcji 'po', w polskiej dokumentacji. Czy orientujecie się, jaki jest odpowiednik hiszpański nazwy leku tego typu?
To nie żaden wakacyjny wyskok z pierwszą lepszą, tylko skrajna sytuacja w długim związku, która może pogrzebać nam wiele planów. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc...
Poszedłem do farmacji, chciałem kupić lek "Plan B", skierowali mnie do lekarza. Niestety, mam EKUZ, moja dziewczyna nie. Zapytałem, czy możemy przyjść razem. Opcja odpadła. Nie stać nas na wizytę prywatną.... :(
Nazwy: Norlevo, Postinor
Od września będzie bez recepty.
Spróbujcie pójść na pogotowie (Urgencias), nie powinno być problemów.
A jak nie to... może warto pożyczyć od kogoś stówę? Wizyta prywatna jednak trochę tańsza jest, niż nieplanowane dziecko...
Powodzenia :)
A na przyszłość - o antykoncepcji (tudzież ciążach i porodach) w Hiszpanii sporo znajdziesz na www.hiszpania.org.es :)
Daj znać, czy udało Wam się kupić.
Dzięki za informacje. Właśnie na pogotowiu odprawiono mnie z kwitkiem.
Kombinuję, co robić. Jestem najbliżej opcji, żeby iść razem, powiedzieć przy rejestracji, że boli mnie brzuch. U lekarza powiedzieć o brzuchu oraz o naszym problemie... Ale nie wiem, czy nie wylecimy z hukiem...
Ja tam, szczerze mówiąc, bym spróbowała :D Trochę wstydu może być, ale... czas leci ;)
Domyślam się, że nie macie dobrej koleżanki, która mogłaby wziąć receptę na siebie?
Jeszcze co mi przyszło do głowy. W każdym większym mieście powinno być "centro de atención a la mujer". Poszukaj w intenecie najbliższego, zadzwoń i zapytaj.
Niestety, liczyć możemy tylko na siebie. Nasza mobilność jest bliska zero. Myślałem też o odwiedzeniu wszystkich farmacji w okolicy licząc na to, że ktoś puści bez recepty, ale to chyba odgórne zasady, prawda?
Odgórne.
Poszukaj jeszcze Centro de Planificación Familiar w Waszym mieście.
Albo zadzwoń pod 9[tel]i zapytaj co czynić (darmowy numer)
Znalazłem to centrum... Ta sama lokalizacja co urgencia, gdzie mnie rano wydalono:/
Zadzwoniłeś pod podany numer? Jeśli masz z tym problem to powiedz mi w jakim mieście jesteście, zadzwonię i zapytam.
Nie znam na tyle hiszpańskiego, by swobodnie tam zadzwonić.
Jesteśmy w tym cholernym Lloret de Mar :[
Jeśli tylko możesz - z góry dziękuję za pomoc
OK, zadzwoniłam (sorki, że tak długo trwało). Wprawdzie nie pod ten numer, bo okazało się, że można tylko z Madrytu, ale pod odpowiedni Kataloński.
Czego się dowiedziałam: Macie problem. Piguła jest dla kobietki, a nie dla Ciebie, w związku z czym Tobie jej nie dadzą (przynajmniej legalnie). Babka powiedziała, że możecie iść do szpitala i spróbować tam, ale podejrzewam, że w Lloret urgencias jest właśnie w szpitalu (?). Jeśli nie - spróbujcie.
Opcja 2 - klinika prywatna.
Opcja 3 - z tego co wiem NorLevo można kupić bez recepty we Francji. Do Perpignan jest 130 km... do Le Boulou jeszcze bliżej...

Połączenie Lloret - lotnisko Girona
http://es.lloretdemar.org/lloret-de-mar-aeropuerto-girona_1449_3_19_0_1.html
Lotnisko Girona - Perpignan (przez Le boulou)
http://www.frogbus.com/fr
(godziny odjazdów w rozwijanym okienku)
Może są autobusy bezposrednie? Pewnie jest coś z przesiadką w Gironie.
Powodzenia!! ;)
Tylko właściwie... czy jest sens jechać do Francji? Koszty opcji 2 i 3 podobne...
Obserwuję ten temat i w końcu się wypowiem :)
Jeśli macie znajomą zaufaną osobę, która mogłaby udać się po receptę to wykorzystajcie to. Jeśli nie to odżałujcie kasę na prywatną wizytę i wykupcie lek w aptece. Czas leci i działa na waszą niekorzyść. Pomysł z wyjazdem do Francji moim zdaniem bez sensu.

A na przyszłość - wyrabiajcie dokumenty ubezpieczeniowe przed każdym dłuższym pobytem za granicą.
Dzęki za komentarze.
Agnieszka, ogromnie dziękuję Ci za pomoc.
Usiedliśmy i omówiliśmy temat szczegółowo.
Właściwie.... zaryzykujemy:) Szczerze pisząc, wpadka to może za dużo napisane. Nie ukrywam, że celowo użyłem bezpośredniego słowa, ponadto rano był stres nieprzeciętny.
Suma sumarum nie mamy pewności, że to wpadka. Jeżeli natura nie spłata psikusa, powinno być dobrze. Gdyby sprawa była przesądzona, pojechałbym do Francji.
Pojawił się argument szkodliwości bomby hormonalnej itp... Jak coś, to nam runą plany i zaczniemy nowe życie;)
Chciałem napisać PW, ale widzę, że forum nie ma takiej funkcjonalności...
La píldora del día después,tak nazywa sie tabletka,ktora dysponuje kazde centrum zdrowia ,jesli zglosisz sie na urgencias maja obowiazek Cie przyjac albo skierowac do Centro de Planificación Familiar,wazne jest to zeby nie przekroczyc 48 godzin w takim wypadku nie zadziala!!!!
A może po prostu niech dziewczyna urodzi to dziecko. A jak się wam nie będzie podobało to je oddajcie do ośrodka adpocyjnego...Tak chyba będzie najrozsądniej.
Zasada for internetowych - jeśli Twój post nie wnosi nic mądrego, daruj go sobie...
Chyba sam ją sobie wymysliłeś....tatusiu nierozsądny.Wyrazy współczucia dla twojej dziewczyny i dziecka...teraz o pigułce a potem o skrobance będziesz dziewczynie truł.
Spróbuję dzisiaj jeszcze raz tam iść i od razu poprosić o kontakt z tą jednostką. Dzięki za informację.
Szybko wyciągasz wnioski. Nierozsądny nie znaczy od razu idioty.

http://www.google.pl/#hl=pl&q=%22je%C5%BCeli+nie+masz+nic+m%C4%85drego+do+napisania%22&lr=&fp=9c28676407ae6ef3
Jak widać powyżej, chyba jednak więcej ludzi trzyma się tej zasady.
Poza tym nie mam ochoty się sprzeczać. Choćby z szacunku do Agnieszki, która poświęciła swój czas i uwagę przez cały dzień, żeby nam pomóc na tym forum.
72 godziny.
"Nierozsądny" - nie ma za co, i tak jak pisze Skara - następnym razem wyjazd z kompletem dokumentów ;)
Idiota?...to chyba za delikatne słowo dla mordercy własnego dziecka, nie sądzisz....No bo ty masz Planyyy.

Choćby z szacunku do Agnieszki, która poświęciła swój czas i uwagę przez cały dzień...abym mógł dobrze ASESINAR A MI PROPIO BEBE.

Już znałam takie dziewczyny, które z powodów Planów swoich Ukochanych pozbywały sie nowopoczętych dzieci...a potem ani dziecka, ani ukochanego i problemy z ponownym zajściem w ciążę....no bo przecież chodziło o PLANYYYYYY.
czy ty się dobrze czujesz? chyba nie, bo nie odróżniasz tabletki PO od brutalnej aborcji... szkoda mi ciebie
Lepiej pożal się nad sobą i nad własną niewiedzą, Justynko...

SPOSOBY ABORCJI WYMUSZONEJ, BEZPOŚREDNIEJ
...Pigułka "dzień po": są to dwie tabletki zawierające hormon lewonogestrel, przyjmowane przed upływem 72 godzin po stosunku, wywołujące w ściance macicy zmiany przeszkadzające zagnieżdżeniu się utworzonego już zarodka. Wskutek tego, że nie zostanie on przyjęty przez łono matki, umrze i zostanie usunięty...

No, ale ty masz chyba spory problem nie rozróżniając działania tabletki poronnej od aborcji.
miłego dnia mądralo :P!!!
Bardzo miłego dnia :P Justyś!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |