praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
Bezrobocie jest duże, ale Hiszpanie nie są aż tak bardzo chętni do pracy w polu.Szkoda właśnie , że przestały organizowac wyjazdy urzedy pracy, zawsze to było w jedną stronę taniej.Teraz trzeba zaufac pośrednikom, ja napisze tak, wiele osób pisze, jaki to Mario jest nie dobry, ale to dzięki niemu przez wiele lat tysiące osób miało możliwośc zarobic.Teraz to zalezy dużo od pracodawców, znowu moga wybierac i przebierac, dlatego wyrzucają tych niewydolnych , takie życie.
Tak to wszystko prawda co piszesz fresówka w tym roku mój szef tak nas zredukował że spośród jedenastu nowych dziewczyn zostało nas tylko cztery,przykre to było ale dziewczyny nie wytrzymały tępa ani upałów ale hiszpanów nie zatrudnił bo nie było chętnych...a niektóre UP jeszcze robią nabory ale szefowie już nie chca opłacać przejazdu.
witaj robertto:)morena to morena a ja jestem sonia i nie wystepuje pod zadnym innym nickiem:),nie mam jeszcze zednych wiadomosci od mario,ale jade juz 11listopada z poznania,jade w okolice palos,dokladnie nie znam miejscowosci,kolezanka zabiera mnie do swojego pracodawcy,jak bede na miejscu to obiecuje ze dam znac na forum,mysle ze bedziemy w kontakcie?napisze czy sa zbiory codziennie itd,itp,ale wpisy mario sledze na fejsie,wiec jak cos bedzie to tez dam znac,masz profil na fb?pozdrawiam
Zycze Powodzenia(;
Nudy...
Hej ludzie, jest tu jeszcze ktoś czy wszyscy już wyjechaliście na maliny?????pozdrawiam
Cytat: misia32
wiem ze jeszcze sporo czasu do truskawek ale czy jest ktos tutaj kto pomoglby mi znalezc prace przy zbiorach 2012 szukam pracy dla 2 osob.oczywiscie moze byc odplatnie.

hej! Sama szukałam i znalazłam ogłoszenie w "Młodzieżowe Biuro Pracy OHP"
dokładnie tutaj http://www.malopolska.ohp.pl/pl/32866/0/OFERTY_PRACY.html Dziś byłam na rozmowie i chyba zdecyduje się na ten wyjazd! Jest on: połowa lutego/początek marca w zależności od tego kiedy truskawki dojrzeją
Tak ja tez juz zasięglam info. od około 10 grudnia zaczynaja sie rekrutacjie...na truskawki i cytrusy...
Praca w Hiszpanii
Punkt Pośrednictwa Pracy OHP w Ełku poszukuje osób chętnych do pracy w Hiszpanii. Do zbioru truskawek i cytrusów mogą zgłaszać się osoby między 21 a 50 rokiem życia. Średnie wynagrodzenie miesięczne wynosić będzie 1000 euro. Organizatorem wyjazdu jest wieloletni partner Komendy Głównej Ochotniczych Hufców Pracy - firma Cordialca. - Formularz zgłoszeniowy należy wypełnić w ełckiej siedzibie Pośrednictwa Pracy OHP przy ul. Mickiewicza 15 - powiedziała Beata Różańska doradca zawodowy. Zgłoszenia przyjmowane są do 5 grudnia. Więcej informacji pod nr 87 61[tel]
Czy jest tu osoba, która już kiedyś jechała z OHP? i mogłaby napisać jak to wszystko wygląda na miejscu? to dla mnie bardzo ważne! Ponieważ zdecydowałam się jechać i będzie to mój "pierwszy raz". Obawiam się tego wyjazdu...
moniaoficial ja będę jechała na pewno...moje [gg] -wazie pytań służę radą...pozdrawiam
witam
OHP ma tylko oferte pracy, jaka zgłsza posrednik tutaj cordialca . Na tym ich rola sie konczy, w razie problemów z praca i pobytem tam OHP Ci nie pomoze. Wogóle ich nie ochodzi chyba to, ze w w tym roku były takie problemy z praca i wyjazdami tam co w duzej mierze odpowiada wielki kryzys i brak pogody i to co sie tam działo z ludzmi Wogóle był wielki chaos bo jedni jechali przez
Dromadera drudzy z OHP , nie wszyscy mieli kwitki ze zapłacili ,było wiecej osób jak miejsc w autobusie bo pan mario tak bierze ze mysli moze ktos nie dojedzie i bierze wiecej ludzi potem płacz, ze miejsc zabrakło, bo bron Boze zeby jakies miejsce sie zmarnowało , przeciez to ich kasa.Wyjazdy wczesniej były dla nas bezpłatne, teraz z pewnoscia tez trzeba bedzie zapłacic, w tym roku było to 700zł.Gwarancji pracy i to ze sie tam utrzymiesz nie masz zadnej a na poczatek trzeba sporo zainwestowac w taki wyjazd.Oby nie było tak ze ludzi nawerbuja a potem beda odsyłac autobusami do polski , no granica wieku zwiekszona , wczesniej było do 42 lat , teraz 50(sic!).
Takie wynagrodzenia jak 1000 euro to fikcja, , tutaj nie zarobisz tyle, jezeli po 1 nie bedzie pogody nie bedzie pieniedzy i pracy, po 2. odlicz sobie na jedzenie, wydatki takie jak ubezpieczenie, gaz itp. po 3, jak trafisz na porzadnego szefa a teraz juz trudno o takich.panie z OHP moga sobie pisac ale rzeczywistosc nieco odbiega od tego przedstawionego.
Witam wszystkich jesli sie uda .Jadę (:
No i się zaczęło cati28,, prorok,,byłam w tym roku na truskawkach i miesięcznie miałam 1000 na czysto,faktycznie trafiłam dobre campo i praca była co dziennie a i płaciłam za przejazd 650 zł a nie 700 jak tu piszesz a wyjazdy bezpłatne to się już skończyły(w większości wypadków) ponieważ polki jeździły na koszt pracodawców a potem spieprzały do swoich byłych szefów a było nie było tyłek za darmo przewiozły z polski do Hiszpanii...i gdzie teraz szukać winnych same sobie zaszkodziłyśmy cwaniactwem...no pogoda dożo robi w tym wypadku ale nie straszmy dziewczyn juz na samym starcie a raczej doradźmy, jak mają tam przetrwać...Bo przeciez tam to kto cwańszy ten ślniejszy eh...
Aha Mario jesli byl bys tak mily i mial bys chwilke ,napisz czy to ty organizujesz ten wyjazd byl bym zobowiazany:-)Pozdrawiam
Roberto przesłałam Ci wiadomosć na prywata...pozdrawiam
To super morena, ze dobrze trafiłas, tak tez mozna ale w wiekszosci przypadków niestety tak nie było.brak pracy, zaniedbane pola, fatalne traktowanie i warunki( bez elektrycznosci, czystej wody, grzyb na scianach) ja nie strasze nikogo ale tez wiem jak mozna trafic i lepiej niech sie ktos mile zdziwi jak bedzie mial wiecej szczescia i trafi jak ty.
Tak miałam zawsze dużo szczęścia,ale i szefów różnych i pracowałam w błocie i śmierdzących brejach i nieraz płakałam,ale nikogo za to nie obwiniałam bo jechałam na własne żądanie i nikt mnie nie zmuszał do wyjazdu a opłaty jakie są każdy się dowie i nikomu na siłę się z portfela pieniędzy nie wyciąga a sam przejazd do Madrytu kosztuje 149euro z Madrytu do Huelvy następne 24 wiec juz mamy 174euro a tu płacimy 650 zł więc o czym ta mowa że to zdzierstwo?Dobrze obie wiemy że pogoda to loteria i to nie od Maria czy jakiejś innej firmy pośredniczącej zależy ile kto zarobi czy ile to dni będzie padało czy to pośrednik jest winien temu że dziewczyny nie dają rady albo ze balują do rana,że karaluchy po pokojach latają to tez wina pośrednika ...ja tu nikogo nie bronie ale zawsze jest tu oczernianie a jak przychodzi czas wyjazdów to wszyscy chcą być pierwsi na liście a pod nickami się ukrywają i bzdury piszą,sama znam tu kilka osób które pierdoły wypisują i święte z siebie robią a na naborach to by Mariowi w du.e wlazły wiec o czym ta gadka...A tak swoją droga to to forum służy do przekazu tym młodym dziewczyna( i nie tylko )jak mają tam przetrwać kiedy trafi się zaniedbane pole,woda w rajkach czy karaluch w łazience a nie oczernianie organizatorów...i naprawdę wszystkim życzę dobrej pogody ,codziennej pracy i pomocnych polek które doradza i pomogą a nie zgnębiom...
Cytat: fresowka
Bezrobocie jest duże, ale Hiszpanie nie są aż tak bardzo chętni do pracy w polu.Szkoda właśnie , że przestały organizowac wyjazdy urzedy pracy, zawsze to było w jedną stronę taniej.Teraz trzeba zaufac pośrednikom, ja napisze tak, wiele osób pisze, jaki to Mario jest nie dobry, ale to dzięki niemu przez wiele lat tysiące osób miało możliwośc zarobic.Teraz to zalezy dużo od pracodawców, znowu moga wybierac i przebierac, dlatego wyrzucają tych niewydolnych , takie życie.
¡Hasta mañana!NIC DODAĆ- NIC UJĄĆ
Przykro mi morena lecz nie jestem w stanie przeczytac twojej wiadomosci (:
A to czemu????
Korzystam z telefonu:-)
ok...Mario niebawem nas tu odwiedzi...on współpracuje z OHP...to dla ciebie Roberto
Serd.Dziek.:-)
witam
Gdy w pierwszym roku wyjazdzalismy na truskawki do Hiszpanii, to było ok 2003 roku,poprzez ogłoszenie z urzedu pracy i na zasadzie pomocy miedzynarodowej ,poniewaz ówczas panowało u nas 20 proc bezrobocie , pomijajac to ze było wiele chetnych pamietam tłumy na korytarzach wielogodzinne czekanie na casting i nie tak łatwo tam było sie dostac do pracy, w Hiszpanii wówczas było ok 5 , 8 proc bezrobocia , praktycznie zadnego.Po załamaniu rynków swiatowych i krachu gospodarczym panuje tam teraz niemal 22 proc bezrobocie i naprawde sie to odczuwa a u nas ok 8-11 proc , czyli sytuacja sie odwróciła.Najlepsze czasy gdzie w Hiszpanii dało sie zarobic mineły bezpowrotnie.
To żadna nowina Cati28 o tym każdy dokładnie wie...pozdrawiam
pytanie tylko czemu trzeba było tego tak bolesnie doswiadczyc w tym roku przez nieodpowiedzialnego posrednika i stracic finansowo.
wiem zaraz sie posypie na mnie, ze to moja wina, ze sie robic nie chciało itp. ale naprawde pracy nie było o czym posrednik musiał doskonale wiedziec .
Możemy miec tylko nadzieje że ten rok będzie lepszy z moich informacji wynika ze bedziemy tylko 30 euro płacić na konto przewoznika a reszte za przejazd potrąci nam pracodawca ,jak to bedzie w praktyce przekonamy sie juz 5 grudnia...i wszystko w rekach POGODY aby dopisała i była praca...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego