Eee tam, rodaków... Poszukaj jakiegoś Eskimosa, oni najlepiej znają Majorkę i z chęcią ci pokażą "co i jak". I język podszkolisz przy okazji...
Jak się już nudzić to tylko zagryzając ciepłą, surową, foczą wątróbkę przy ognisku.
edytowany przez argazedon: 17 lip 2013