Uczę się dokładnie 137 dni:)
To statystyka w Español para ti:)
Jestem na siódmej lekcji i już pojawiły się małe acz śliskie schodki.
Nie wszystko rozumiem niestety i wydaje mi się , że gdyby tylko ktos szepnął mi dwa słówka wyjaśnienia to pewnie szybciej by mi to poszło.
To są niestety uroki samodzielnej nauki. Trochę mnie to zniechęca, ale podobnie jak ktoś tutaj, ja też mam zamiar od października pójść na kursik, ale na taki uniwersytecki, bo na inny mnie nie stać.
nie mam zamiaru się poddawać, chociaz różni ludzie mi mówią że raczej nie mam szans się nauczyć jezyka na wysokim poziomie, bo po pierwesze jestem za stary (22 l.) a po drugie robię to sam, bez nauczyciela.
Co wy o tym myslicie?
pozdrawiam i życzę wytrwałości!!!!