Ja jade nastepnym kursem z Dromadera w przyszlym tygodniu. No nie powiem,ze nie, bo sie boje, pracowalam na truskawkach, ale w Szkocji, nie bylo zle. Tutaj boje sie tych ogromnych pajakow, tarantuli, no i wezy. Wiem, ze to troche smieszne, ale jak bedzie to oblazilo domki, to bedzie ciezko. Pracowalam juz w hiszpanii, ale na Allmasenach, albo na mandarynkach w Catalonii i nie bylo zle, ale tam..? kto to wie jak to bedzie.