praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 9714
Skoro podpisałas kontrakt to raczej mozesz byc pewna, ze wyjedziesz. Powinnas
tez byc juz przygotowana, najlepiej siedziec na walizkach, gdyz informacje o wyjezdzie dostaje się nawet dwa dni przed.
Ja raz dostałam telefon wieczorem , że na drugi dzien o 11 mam wyjazd.Tak więc trzeba byc na wszystko przygotowanym i czekać :))) Mogą zadzwonić dzisiaj a mogą dopiero w marcu......
Hej. Wyjeżdżam własnie z koleżanka do Hiszpanii na truskawki pod koniec lutego. Koszt to 500 zł. w obie strony z zakwaterowaniem. Wiadomo warunki polowe i żadnych luksusów, ale mam nadzieje że nie bedzie aż tak żle. Czytam tu i uwdzie na temat pracy przy truskawakach i jak dotąd opinie sa podzielone, jedni sa zadowoleni inni wrecz odwrotnie ... Moze ktos z was powie cos wiecej na ten temat ...
witaj marcela27!ja denerwuje sie tak samo jak ty tez nigdy nie wyjezdzalam.codziennie czekam na telefon i zastanawiam sie czy napewno zadzwonią.
szukam jakiejs strony ze zdjeciani z plantacji i nic nie moge znalezc ma ktos namiar na taka strone
Do kaczortm, pracowałeś może w Jabugo?
No Fresowka ma racje ja tez za pierwszym razem dostalam tel z dnia na dzien i bylam w szoku bo na spotkaniu mówili że beda dzwonic 5 dni wczesniej.Tak że dziewczyny róbcie zakupy i pakujcie sie pomalu bo jak zadzwonia to żyby nie bylo zdziwienia.Moj szef zciaga Polki w polowie lutego bo narazie są tam rumunki i pewnie narazie nie ma takiej potrzeby żeby wziąść wiecej ludzi.Ja sie nigdy nie spiesze z wyjazdem wole pojechac troche pózniej i miec prace codziennie niz siedzieć bez pracy i wydawać kase którą sie zarobiło.
Eryka wejdż na www. masiaciskar es. tam jest film
Witam! Czy jest ktoś kto wyjeżdża z Wrocławia do Palos de la frontera?
Dziękuję wszystkim za odpowiedż,chociaż teraz wiem na czym stoję.
to znowu ja. ja bede jechala w okolice Moguer lub Palos,nie wiem czy tam trzeba zabrac ze sobą śpiwór i czy trzeba wziąśc talerze i szklanke żeby było z czego jeśc. Z góry dziekuje.
Do Eryki 30. Czytałam twoje wypowiedzi i stwierdziłam że byłyśmy na tym samym spotkaniu.Ja też sie boje jechac,ale zawsze musi byc ten pierwszy raz.Najważniejsze że miałyśmy odwagę isna to spotanie a dalej trzeba byc dobrej myśli. pozdrawiam.
a moge wiedziec skad jestes?
Śpiwór warto zabrac , mimo , że to goraca andaluzja , poranki i wieczory są zimne, jak się mieszka na polu w barakach to dochodzi duza wilgotność. I zawsze mówiłam ze przynajmniej można się przytulić do swojego śpiworka. W domkach jest posciel, koce , ale naprawde warto miec śpiwór, nam zawsze się przydawał jak wieczorami siedziałysmy przy domku.
Sztucce, talerze, patelnie garnki zalezy od domku ale w 99% sa na miejscu, można zabrac swój kubeczek.
Ja z okazji ze dzis mam cały dzien wolny , pozwoliłam sobie pogrzebac na forum i wyszukac Wam mniej wiecej co jest wazne zabrac :))))

Musicie pamietac ze jest limit i za duzo tez nie można zabrac. Z mojego doświadczenia ostatnie lata nie brałam za duzo jedzenia , wszystko mozna kupic w hiszpanii. My np. jak przyjechałysmy składałysmy sie na przyprawy, sol, papier toaletowy, płyn do naczyn, worki na smieci, proszek do prania(miałysmy pralke i wspólnie robiłysmy pranie).Reszta jedzonka to kazda sama sobie cos kupowała na co miała ochote. Czasami gotowałysmy wspólnie , ale wszystko zależy z kim bedziecie mieszkac. :))))aha jak lubicie pieprz to kupcie w polsce tutaj jest drogi

poscieli nie musicie brac, wystarczy śpiwór (super się sprawdza w drodze do hiszpanii w autobusie) , ale nawet jak ktoś nie ma to w domkach jest pościel i koce , lżejsza niż u nas ale jest.
Z ubran do pracy to proponuje bawełniane spodnie, kilka koszulek, jakas ciepła bluza lub polar , gumiaczki nie krótkie raczej dłuższe, i coś na deszcz , i oczywiscie coś na głowe czapeczka, chustka. Szef może kupic gumowce lub takie specjalne ubranko na deszcz , ale to dość wysoki koszt, tak wiec jak kupicie w Polsce to lepiej zabrac.
Rękawiczki do pracy tez warto zabrac, chociaz sa plantacje gdzier jest zabronione w nich zbierac.
Reszta według uznania , aha nie zapomnijcie o kostiumie kąpielowym i kremie na słonce
Tutaj lista jednej z kolezanek
a teraz lista rzeczy które zabieram (gość) 20 Lut 2006, 12:01 odpowiedz
wysłano z: *.internetdsl.tpnet.pl
CAłY MóJ BAGARZ WAżY 30 KG RZECZY + WALIZKA
moja walizka waży 4 kg

1 x herbata (80 torebek)
1 x kawa ( 200 ml)
3 x sos w torebce
15 x zupka chińska
3 x zupa instant (barszcz, żurek)
sól ( 20 dkg)
3 x pieprz
4 x pasztet
1 x kg sera zółtego
9 x konserwa
2 x czosnek granulowany
1 x mały najonez
1 x papryka słodka
1 x kostka knor (duze opakowanie)
2 x kg wędliny hermetyczne z długim terminem

1 x piżama
10 x majtki
5 x biustonosz ( 2 x roboczy, 3 x na chodzenie poza pracą)
7 x skarpety
1 x ścierka
2 x ręcznik
śpiwór (ale jego nie wkładam do walizki tylko biore do ręki)
1 x klapki gumowe pod prysznic
1 x prześcieradło
gumowce (moje ważą 1 kg)
2 x opakowania rękawic
talk
peleryna
talerz płytki i głeboki
kubek
miseczka
nóż, widelec, łyżka duża, łyżeczka
półlitrzak
mały garnek do gotowania (ok 2 litry )
mała patelenka
budzik
woreczki śniadaniowe, i na śmieci
kapelusz na słońce
igła nici
1 x żel pod prysznic
2 x szampon
2 x mydło
1 x krem na słońce ( znalazłam tylko 25)
1 x balsam ( 200 ml)
2 x pasta do zębów
szczotka do zębów
szczotka do rąk
3 x podpaski duże opakowanie
1 x tampony
pumex
1 x papier toaletowy
50 x dkg proszek do prania
gąbka
grzebień
wałki
pałeczki do uszów
5 x hustki higien.
2 x dezodorant
żelazko
leki przeciwbólowe
poloplaster lepiec
maści przeciwbólowe
1 x lakier do włosów



robocze ciuchy:

1 x polar
1 x swetr
1 x koszula flanelowa
5 x bluzka
3 x spodnie długie
2x krótkie spodenki

na chodzenie poza pracą: (oczywiście wybrałam najlżejsze rzeczy)

6 x bluzka
1 x rybaczki
3 x spodnie długie
2 x spódnica
3 x swetr


to dla ludzi którzy nie wiedzą co zabrac.
ale ja w sumie rzeczy też za bardzo nie wiem co zabra bo jade pierwszy raz i dlatego prosze osoby które już jeżdziły żeby mi pomogły i napisały co wywali a co dołożyc. z góry dziękuje.
fresowka 20 Lut 2006, 12:30 odpowiedz
bardzo fajny spis mysle ze bedzie baza do pakowania dla innych ale jezdzac juz kilka lat wiem ze kilka rzeczy zabieramy niepotrzebnie tam jest prawie wszystko ceny podobne ja z tej Twojej listy zabieram tylko kawe ,tam jest super herbata dlatego z poslki nie zabieram nie zabieram rowniez zupek chinskich poniewaz ile mozna ich zjesc? po 5 sztukach juz ich mamy dosc ja za pierwszym razem zabralam ponad 30 sztuk i polowe ztego wywalilam one sa malo kaloryczne i zaraz po nich sie jest glodnym ,na miejscu lepiej kupic makaron (pyszny i tani) jezeli ktos lubi sosy w proszku to mozna zabrac bo tam jest maly wybor pieprz jest drogi tam czyli mozna zabrac z polski ,ser zolty i wedliny hermetycznie zapakowane to bylyby tylko te rzeczy ktore bym zabrala z polski reszty na prawde nie ma sensu ja wiem ze mozecie wyladowac daleko od miasteczka ale wtedy szef ma obowiazek zawozic was na zakupy raz w tyg ja do misteczka mialam 12 km chodzilysmy raz w tyg na zakupy i raz w tyg zawozil nas szef
nie potrzebne Ci rowniez bedzie przescieradlo w kazdym domku sa takie rzeczy chyba ze wolisz swoje osobiste
rowniez garnki i patelnie to raczej tez jest nie potrzebne
reszta oki :))))
ja zamiast duzej ilosci jedzenia zabieram za to duze ilosci kosmetykow tam sa drozsze niz u nas
ale kazda z nas wie jakie ma porzeby kazda wie co lubi i mysle ze przy pakowaniu powinnymi o tym myslec
pozdrawiam
Anna 18 (gość) 20 Lut 2006, 15:18 odpowiedz
wysłano z: *.205.189.49
Ja biorę dodatkowo: krem do rąk(bo chyba o nim nie wspomnialaś), dres, płaszcz przeciwdeszczowy, coś na ochrone głowy(kapelusz, chustka), strój kąpielowy- w końcu będziemy nad Oceanem Atlantyckim:), okulary, może nożyczki do paznokci, jakieś rozmówki turystyczne, aparat fotograficzny- w końcu piękna Andaluzja:). Z jedzonka myślę, że warto wziąć ryż, bo tam ponoć sprzedawany jest tylko kilogramowo- niestety... Z lekarstw: wapno- na poparzenia, dobrą maść na bóle kręgoslupa i inn. No hej!
Filmy można wyszukać na Youtube wpisując np FRESA HUELVA
:-)

A jak widać po tytułach filmów pisze się MasiaCiscar,
gdyby ktoś próbował wejść na stronę www masiacisKar es
:-) pozdrawiam
Do meyss.Nie niepracowalam,a co to jest to Jabugo?
Czy wie ktos ,albo ma namiary ,gdzie bedo jeszcze rekrutacje osób na truskawki do hiszpani.BARZO CHCIALABYM JECHAC na truskawki ,ale juz w niekturych miastach juz sie odbyly.Zalezy mi bardzo.
Do meyss.Nie niepracowalam,a co to jest to Jabugo?
do Eryki 30. ja mieszkam w Studzieńcu.A ty jesteś z Zielonej Góry?
do Marceli27.ja mieszkam w Koninie Żag.
Witajcie! A czy jest ktoś kto wyjeżdża z Wrocławia??
Dzięki dla dziewczyn za powyższą listę:) na pewno się przyda:D
Witam. Mam pytanko,jeśli zadzwonia do mnie ze jade,to z kad mam wziasc bilet?Bo pracodawca nam ten bilet kupuje. Czy ktos z nami bedzie jechał od nich do Hiszpanii i na dworcu da bilety?Bardzo prosze o wyjaśnienie .
witaj Marcela27.wydaje mi sie ze bilety nie beda nam potrzebne .jesli wysylaja po nas autobus wystarczy ze bedziemy na liscie
Nie musisz mieć biletu!wsiadasz do autobusu i nic cię już nie interesuje...musisz być tylko na liście,która jest sprawdzana przed odjazdem.
Dzieki za wiadomosc,skoro wszystko mi wyjasniłyscie to pozostało mi tylko czekac na telefon.
Witam ponownie.Jade do pracy do hiszpanii,rekrutacjia odbyła sie w OHP-ie w Zielonej Górze która była organizowana przez "MARIA"czy to jest człowiek godny zaufania?
DO MARCELI27. RZECZYWISCIE BYLYSMY NA TYM SAMYM SPOTKANIU JA BYLAM Z SIOSTRA.Z TEGO CO JUZ SIE DOWIEDZIALAM CHYBA NIE MUSIMY SIE MARTWIC.NIE BEDZIE ZLE.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego