Pan o Nicku " Rafaell1975" - Rafał Z. Jest to oszust, alkoholik i manipulant. Dał na tym forum ogłoszenie o pracy przy zbiorze mandarynek, oraz pomarańczy. Miało być wszystko ładnie, praca odrazu, wypłata co 2 tyg. Rzeczywistość okazała się brutalna! Mieszkałyśmy z Nim o jego kobietą, ktora jest w ciąży. Oprócz mnie były jeszcze 3 dziewczyny, jedna zjechała po 2 tyg, my nie miałyśmy pieniędzy. Za mieszkanie zapłaciłyśmy po 150 euro!!! 100 euro za mieszkanie, a 50 euro kaucji (miało to przejść na nast. miesiąć i za kolejny miesiąć miałysmy zapłacić 50 euro, nie 100. tak twierdził, ale tak się nie stało.) Nie było łożek, spałyśmy na materacu na podłodze. Nie było pralki, była jedna kuchenka gazowa z jednym normalnym palnikiem.
W ciągu miesiąca pracowałyśmy 5 dni!!! To nie była wina pogody, bo pogoda byla super. To była wina Rafała, bo chciał stworzyć swoją grupe, żeby grupa robiła na niego. Nie udalo się. Musiał podłączyć się pod pana X z którym się nie lubił. W trzecim dniu, gdy pojechałyśmy do pracy, okazało się że Rafał wraz z czechem i koleżanką nie moga iść do pracy, bo nie mają przy sobie papierów. W tym dniu dowiedziałyśmy się, że Rafał dostał dla Nas na jedzenie 20 euro, bo nie mamy co jeść. Nawet o tym nie wiedziałyśmy, pieniędzy nie dostalyśmy. Dostawał również na paliwo 20 euro, za pewne z naszej wypłaty, której nie dostałysmy za 3 dni pracy. Zatankował za 10 euro, reszte pewnie przeznaczył na alkohol. Na autostradzie brakło mu paliwa, wkurzony kazał Nam wysiąść z samochodu i iść na nogach do domu. Nie interesowało go ze to była autostrada, po 21:00h i ciemno!! Na szczęscie czech znal polną drogę od autostrady i dotarlyśmy bezpiecznie do domu:). Natomiast Rafał zadzwonił po kolege polaka a ten mu przywiózł paliwo. Jak się potem dowiedzialyśmy od tego Pana, ze to MY chciałyśmy iść na nogach!! Na nogach szłyśmy ponad 5km po 9h pracy.
W tym dniu rafał zakończył współprace z panem "X". Znowu nie pracowaliśmy. Jak się pożniej okazało, ze to MY nie chciałyśmy pracować u pana X! co było kłamstwem!! Nie miałyśmy się jak skontaktować z panem X, bylyśmy dalej uzaleznione od Rafała. Po jakimś czasie Rafał znalazł pana "Y", pracowaliśmy 2 albo 3 dni u niego, potem znowu był zastój. W między czasie wyrzucono Nas z mieszkania, gdyż jak się okazalo mieszkanie nie bylo opłacone. Zapłacił tylko 100 euro, wiec gdzie reszta Naszych pieniędzy. Mieliśmy 2h na spakowanie się. W momencie w którym dowiedzial się, ze mamy opuścić mieszkanie, zadzwonil do Polaków, czy może u nich zamieszkać kilka dni wraz ze swoją kobietą. Gdyby Oni się zgodzili, mieszkałybyśmy na ulicy, ja z 5 euro w kieszeni. Ale że się nie zgodzili, zadzwonil do pana "Y" u ktorego pracowaliśmy. Ten Nam załatwił klucze do mieszkania swojego przyjaciela. Rafał wziął Nas na mieszkanie, gdyż zdawal sobie, że nie opłaci sam mieszkania do 01.12. Od tego momentu zaczeliśmy prace. Zbliżał się 01.12 Rafał zaczął się podlizywać, wiedziałyśmy ze musi mieć jakiś interes. Nie pomyliłyśmy się. Powiedzial, że mamy jemu zapłacić za mieszkanie. Wiedziałyśmy ile pan "Y" chce za mieszkanie. Rafal chcial od Nas o połowe więcej niż powinnyśmy zapłacić. Powiedzial, ze my tutaj jesteśmy przez Niego i to jemu wszystkie pieniądze płacimy. Powstała kłotnia, zresztą nie pierwsza. Powiedzialam, że nie dam mu ani centa, ze zaplace tylko i wyłącznie panu "Y" za mieszkanie. Zaczął się wydzierac, powiedzial ze mogę już się pakować i wynosić się z mieszkania, bo mieszkanie jest jego. Gdy poprosiłam zeby mi pokazał umowe, nie otrzymałam jej, jedynie dostałam odpowiedź, ze taka umowe może napisać na papierze toaletowym. Tak wygląda rozmowa z dorosłym czlowiekiem. Wydzierał się jeszcze 2h. Finał był tak, ze zapłaciłyśmy panu "Y" za mieszkanie, Rafalowi odciągnąl z wypłaty. Chodził wsciekły, bo myślał ze naiwne Polki opłaca mu i jego kobiecie mieszkanie.
Po kilku dniach, wrociłam do Polski, nie wytrzymywałam już psychicznie. Natomiast dziewczyny po kolejnej awanturze, przeprowadziły się do kolegi z pracy, wtedy On nazwal je lafiryndami. Lafiryndami są, bo chciały mieć już swięty spokoj?? Chciały normalnie żyć! Chcialy normalnie zaypiać w nocy a nie bać się ze znowu będzie sie darł!
Z opowieści dziewczyn, gdy jeszcze u niego mieszkały: Zrobił im awanture, zaczął się wydzierać, gdy zobaczył, ze koleżanka się nie boi, powiedzial do swojej kobiety: "Ooo, patrz, Ona sie w ogole nie boi". Jego kobieta pożniej powiedziala, ze jak Ona pojdzie do pracy z rafalem to jeszcze lepiej od Nich zagrają i lepiej się rozpłaczą. (Raz w pracy płakałyśmy) Ale Ona nie poszła do pracy i nie pojdzie bo jest wciązy, natomiast ten faktycznie się rozpłakał ,z tego co mowiły dziewczyny. Tylko nikt sie tym nie przejął.
Twierdził, że my tutaj przyjechałyśmy przez niego i za wszysto mamy placić jemu. Natomiast gdy byłyśmy tam miesiąc i pracowałyśmy 5 dni, koleżanka mówila mu ze miała być praca, ze Nas oszukał. On wtedy twierdzil ze to nie przez niego przyjechalyśmy, ze On był tylko pośrednikiem i dal ogłoszenie.
Nie ma szacunku do kobiet. Jest też rasistą.
Codziennie pil po 2l alkoholu, nie przeszkadzało mu wsiadac potem za kierownice.
Gdy pytałam się go kiedy bedzie praca bo nie mam juz pieniedzy na jedzenie. On stwierdził ze On chodzi do caritasu. Nie wiedziałam, ze w caritasie dają także alkohol.
Było bardzo duzo sytuacji, których się nie da opisać.
Paulina.