praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
Cytat: Claudiaaa30
Ja poprostu szukam pracy ,ale jak bym była naprawdę głupiutka to poprostu wpłaciła bym pieniądze i nie mówiła o tym na forum.A pisze tu dlatego ,że chce znać wasze zdanie-czy to takie trudne do zrozumienia?dziekuje za odpowiedz ,ale mialam nadzieje ze ktos tez dostal takiego meila i chciałam wiedziec co zrobil :P

http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/pierwsza-praca-w-hiszpani/223921#post1413485
Dostał. Nie pojechał, nie stracił pieniędzy, nie został oszukany.

Jezu, ale wysyp w tym roku, tak oszustów, jak i gotowych się na to nabrać.
poprostu ktoś zauwazył nasze bezrobocie i desperackie szukanie za granicą i widzi ,ze jeśli nie tysiąc to sto osób ale mu wpłaci i tyle osobiście w marcu w tym roku też tak desperacko szukałam pracy i gdybym znalazła kogos takiego ....nie no ale ja jednak tak na słowo nie wpłaciłam kasy najpierw musieli mi przysłać umowę wewnętrzną podpisałam odesłam dostałam potwierdzenie od nich czyli od dromadera i dopiero wplaciłam połowę ale tez sporo chcieli kurde 200 euro tyle ,że złotych gór nie obiecali poza tym znam stawki tam i jak juz wspominaliście za 8 euro hiszpan pracuje ale nie my!!!
Bezrobocie w Hiszpanii jest teraz wyższe niż w Polsce, a bardzo wielu Hiszpanów marzy o pracy chociażby za 6 Euro za godzinę.
no jest duzo gorzej niz było kiedyś, a szkoda, bo piękny kraj, ludzie nabrali kredytów, chat , samochodów i kiedys to musiało pęknąc ale i tak na zbiory sie ciezko hiszpanowi przezucic chyba ze widmo głodu mu grozi.
kurde ludzie piszecie do mnie na priw zadając pytania czy wiem cos na temat pracy u Mario?u Mario sie nie pracuje .......................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!z nim się ewentualnie jeżdzi do pracusi moje rozgarniete robaczki...:)
masakra po co ja sie wogóle tu produkuje 10 osób pisze z czego połowa nie zadowolona z zycia a spadam od was dolujecie mnie papap

Preferowane: Panie
Zakres prac: Praca w magazynie - sortowanie, pakowanie i przebieranie owoców.
Wymagania: Dokładność, sumienność, numer N.I.E.
Warunki: Okres pracy: od września 2012 do końca października 2012. Zakwaterowanie i wyżywienie: na koszt pracownika.
Wynagrodzenie: 4,75 euro/godz.
To jest ogłoszenie z euro kontaktu i teraz porównajcie stawki nikt nie da powyzej 6€...pozdrawiam
Ta cała Hiszpania z tym zbiorem Truskawek w Huelvie,to jeden wielki przekręt z ludzi sobie sponsorów zrobili wyjazd miał sie odbyć 15.01.12 i co nie bylo nic za darmo 120€ euro wpłacone za free.Jak byłam w całym ich biurze w Toruniu na ul.Szosie Chełmińskiej 34/36 jako Urząd pracy,to co sie dowiedzialam że pieniadze sa bezwrotne hehe frajer****.Nie polecam ! To jedno wielkie kłamstwo .



Kolejna Osoba

odradzam każdej osobie przy zdrowych zmysłach wyjazd na truskawki, a szczególnie przez Maria - to samo przez hufiec; ja wróciłam w tą niedzielę cała i zdrowa po prawie 2 miesiącach i jestem wyjątkowo szczęśliwa że udało mi się wrócić:-)
co tam się działo - to ludzkie pojęcie przechodzi!!!! cały czas się zastanawiam nad zgłoszeniem sprawy na policję!!!
mieszkałyśmy na campie najpierw w 9 dziewczyn polek i 9 murzynów - których nam załatwił szef - rzekomo do pilnowania nas, murzyni cały czas nas nachodzili - jedna pralka dla nas i dla murzynów do podziału;
na cały pobyt mój - bo w końcu stamtąd uciekłam były tylko 3 pełne dniówki, a zwykle 3 do 5 godzin pracy dziennie i przerwa w pracy około 2 razy w tygodniu - zarabiało się głównie na jedzenie;
szef hiszpan żył z Polką w konkubinacie; szef nas zastraszał;
kontrakty kazał podpisać w przerwie pracy, a gdy się upomniałam o ich przeczytanie i kopię to otrzymałam info że dostanę je w dniu wyjazdu; oczywiście nie doczekałam się kontraktu bo uciekłam
OBÓZ PRACY i DZIWKARSTWO, PRÓCZ TEGO NIE MA SZANS NA ZAROBIENIE JAKICHKOLWIEK PIENIĘDZY BO POGODA W TYM ROKU NIE SPRZYJA - TRUSKAWKI NIE DOJRZEWAJĄ BO JEST ZIMNO, NIE DA SIĘ ICH NAWET JEŚĆ BO OTRZYMUJĄ TAKĄ DAWKĘ NAWOZÓW ŻE PO ICH ZJEDZENIU CHCE SIĘ WYMIOTOWAĆ I KOŃCZY SIĘ BIEGUNKĄ; NAWET WODA NA CAMPIE JEST NIE ZDATNA DO UŻYCIA, W CZASIE MOJEGO POBYTU TAM BYŁA NAWET KONTROLA KTÓRA TO STWIERDZIŁA,
BYŁAM W OKOLICACH MOGUER I OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED WYJAZDAMI W TAMTE OKOLICE!!!!!!!!!

nie ważcie się tam jechać bo wrócicie tylko z długami - a Maria to już dawno powinna policja zaknąć, on jest właściwie jak alfons - dostarcza "towar" do hiszpanii, jeśli ktoś chce więcej in fo to mój mail: [email]


Takie kurestwo sie tam szerzy !
A ja tam pojadłam w chuj truskawek i nie miałam biegunki, wymiotować tez mi się nie chciało :D
hello...szukam pracy na terenie hiszpanii-truskawka,pomarancze...pomozcie...jakies numery kontaktowe hiszpanske,moze byc mail...dojade na wlasna reke...znam troche [email]
szkoda ze wszyscy sa tacy madrzy dopiero po powrocie:)
heja czy ma ktos namiary na winogrona gdzies w andaluzji byla bym wdzieczna niedlugo sie zaczna i nie wiem gdzie szukac .
podłączam się do Moni,tez bym chętnie pojechała na winogrona do Andaluzji
heeh te wypowiedzi są na prawdę bardzo ciekawe- to chyba jakas loteria ,kto gdzie się znajdzie,bo jedni mają znakomicie i chcą wracać, a drudzy narzekają i pisza o obozach....
Dokładnie Madziu tak jak piszesz ...loteria,pozdrawiam.
praca w PL http://www.hotmoney.pl/artykul/kraj-nie-masz-pracy-mozesz-dostac-5-tys-zl-26510
Cytat: emila_29
Czesc. Jestem na tym forum pierwszy raz. Chcę wyjechać do hiszpani do pracy sezonowej. Boje się trochę i niewiem któremu "pośrednikowi" można zaufać. Znalazła ofertę od pana Jana Kozła które brzmi mniej więcej tak: dam prace w hiszpanii
zbiory owocow
przewoz , zakwaterowanie, ubezpieczenie
wyjazd 30 lipcz
zarobki 8.50 euro netto godz.

Dzwoniłam do niego. Numer był hiszpański. Mówił po polsku ale z lekkim akcentem obcojęzycznym - może hiszpańskim. Czy ktoś coś wie na jego temat?? Czy wyjazd z nim bedzie bezpieczny.

Pozdro
emila

nawiązując do wiadomości gadałem z tym gościem dziś rano i poprosiłem go o przesłanie umowy wstępnej która bym mógł przeczytać to do tej pory emaila nie dostałem od niego.... też byłem napalony na ten wyjazd ale czytając wasze opinie to nigdzie się nie wybieram .....
zadnemu/poczytaj inne posty o truskawkach ,zbiorach i innych posrednikach ich telefony.maile sa podane ty i poprzez google szukaj pewnosci ze to oszusci/..w Hiszpani jest 50 proc bezrobocie..jedz do Niemiec.Jak ci proponuja 8,50 w Hiszpani to z gory wiadomoze to oszustwo i jak chca bys cos im wplacicl..to tez przekret
tu masz o panu Kozle http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/pierwsza-praca-w-hiszpani/223921
Jan Koziol
http://www.hiszpania-online.com/phpBB2/viewtopic.php?p=44517&sid=a90c65d51acb337f901ca90fd7552a7e cytuje wpis forowicza: Prosze o kontakt tel. [tel]
pozdrawiam
Zadzwoniłem, zaczął opowiadać o wyjeżdżających co miesiąc autokarach pełnych studentów i pewnej robocie ale nie wyglądało to oczywiście sensownie. Potem przysłał maila:
wplata w banku pko lub w skok-u w western union dane osobowe marian santmare
numer dokumentu: bb7544307
ul. :calle de la sangre 45
46179 aras de los olmos
walencja
..jak macie watpliwosci to tu prosze : http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/stop-oszustom/220485
http://zbiory.praca123.eu/oferty/praca-przy-zbiorach-cytrusow-w-hiszpanii-pomarancze-cytryny-mandarynki/
Jest jeszcze praca w Lleidzie pakowanie owoców na magazynie,to sprawdzone bo to oferta z biura podroży
nr nie warunek konieczny
NIGDY nie wysylajcie nikomu pieniazkow za granice...100% oszusci tylko czekaja na takie okazje...nie trudno podac ogloszenie i czekac na wplaty...tymbardziej jesli mieszka sie w Hiszpanii na stale...mieszkanie znalezc nie problem-mozna zaplacic po dojezdzie...
http://zbiory.praca123.eu/oferty/praca-przy-zbiorach-cytrusow-w-hiszpanii-pomarancze-cytryny-mandarynki/ ogłoszenia które sa zamieszczone pod tym adresem to oszustwo rozmawiałam dzis z panem z EURES i nie słyszeli nic na temat tych ogłoszeń...pozdrawiam
Ja jadę na plauzowanie chryzantem do Holandii w poniedziałek, słyszał ktoś coś o tej pracy?jak jest? jeżeli ktoś chciałby jechać to dam telefon,ale ja mogę tylko dać do biura w moim mieście,dalej was pokierują,jest to praca na minimum 6 miesięcy,z tym ze po 4 można zjechać do Polski na urlop i albo zostać,albo jechać dalej,po 6 miesiącach można też przedluzyc swój pobyt,ja mam kontrakt do 30 stycznia, oczywiście można w każdej chwili zjechać jeżeli się nie powiedzie lub tez się nie spodoba, pracodawca zapewnia 5 dni pracy w tygodniu przez 8 h dziennie,w razie zapotrzebowania możliwa jest praca w nadgodzinach,płaca za godzinę wynosi 8,72 euro brutto,godziny zwykle i nadgodziny płatne wg holenderskich przepisów o placach minimalnych,kazdy uczestnik podejmując prace zostanie zarejestrowany w holenderskim urzędzie skarbowym i otrzyma nr sofi(odpowiednik numeru NIP)niestety dosyć dużo pobierają za zakwaterowanie 75,00 euro/tydz tak jest w umowie,i transport do/z pracy samochodami firmowymi koszt 7,50 euro na tydzień, wyżywienie we własnym zakresie, jeżeli macie jakieś pytania to pytajcie,dopiero na miejscu okaże się jak to w rzeczywistości wszystko wygląda
kto dal to ogloszenie..do chryzantem?..kto jest posrednikiem??????
Agencja pracy BIS-POl
https://www.bispolhr.com/index.html
życzliwa - 2[tel]:14:44 odpowiedz | cytuj
jeżeli wybierasz się na chryzantemy to odradzam jest to ciężka praca w szklarni gdzie temperatura dochodzi nawet do 60stopni sama tam byłam i to przeżyłam ale tylko miesiąc bo strasznie kręgosłup boli a nogi masz nie dość że spuchnięte to pełno siniaków a jak nie dasz sobie rady to po tygodniu nawet cię wyrzucą,,,,widoczny ale nie połączony z profilem - 2[tel]:30:11 odpowiedz | cytuj
witam, jestem obecnie w Holandii przy chryzantemach niestety nie jest tak jak było w umowie. Mam na myśli zarobki a mianowicie, w umowie jest około 200 euro tyg a w rzeczywistości nie zarabiamy nawet 150 euro, za mieszkanie płacimy zdecydowanie więcej niż w umowie. Praca jest ciężka i nie ważne czy Ty masz zdrowy kręgosłup czy nie i tak pojawia sie straszny ból. Jeśli chodzi o godziny pracy to z tym jest różnie miało być zagwarantowane od 36 do 40 godzin tyg a ja w ubiegłym tygodniu miałam zaledwie 25 godzin.......
kurde trochę mnie przestraszyłyście,ale nie mam innego wyjścia muszę jechać, spróbować i się przekonać,za dużo w to zainwestowałam,na truskawkach tez mnie bolał kręgosłup,ale po tygodniu minęło,jutro już jadę,jak wrócę to napisze jak było :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego